Jest duży popyt na ich kartony

Print Friendly, PDF & Email

Pracownia produkcji kartonu w Zakładzie Aktywności Zawodowej daje pracę kilkunastu osobom z niepełnosprawnościami. Ze swoich obowiązków wywiązują się wzorowo.

Większość z 16 pracowników tej pracowni jest upośledzona fizycznie i intelektualnie – w stopniu znacznym lub umiarkowanym.

 

Uwielbiają swoją pracę

– Pracowałam przy produkcji rowerów w „Romecie”, butów w „Kobrze”, w kuchni – łącznie 15 lat – wymienia Joanna Obremska z DPS w Mgoszczu. – Potem przeszłam udar mózgu i po pięcioletniej przerwie w pracy trafiłam tu. Jestem bardzo zadowolona.

– Pracuję tu od roku i jest super, mam koleżanki i kolegów i z kim porozmawiać – dodaje Anna Wiśniewska z DPS w Mgoszczu. – Kierownik jest fajny, nie stoi nad nami z batem, jest wyrozumiały. Kiedy powstawał ZAZ trzymałam kciuki, bym się tu dostała do pracy.

– Mam trzy osoby sprawne intelektualnie, z niepełnosprawnością fizyczną – mówi Ryszard Korynkiewicz, nadzorujący pracę w pracowni produkcji kartonu. – Nadzór tu nad pracownikami nie jest łatwy, gdyż nietrudno o to, by stworzyli zagrożenie dla siebie i innych. Bywają dni, że ich dysfunkcje nie pozwalają im pracować – są drażliwi, pobudzeni.

Były nauczyciel miał w szkole kontakt z dziećmi niepełnosprawnymi i stara się wykorzystać doświadczenie w pracy.

– Przy moich pracownikach też cały czas się uczę – przyznaje. – Cenię ich aktywność, są chętni do pracy, angażują się. Są szczęśliwi, że tu przyjeżdżają, bo to dla nich odskocznia od codzienności. Do tej pory wielu z nich skazanych było jedynie na kontakt z najbliższymi, byli zamknięci w czterech ścianach. Teraz źle się czują, gdy są dni wolne od pracy. Weekendy mogłyby więc dla nich nie istnieć.

Instruktor podkreśla, że pracownicy angażują się też w życie zakładu. – Nie odmawiają niczego – mówi. – U mnie większość stanowią kobiety, dla których jest to pierwsza praca.

Zrobią nawet nadruki

– W zakładzie pracuje już 39 osób, przy produkcji kartonu – 16 – mówi Katarzyna Lubańska, kierownik drzonowskiego ZAZ-u. – Najwięcej kartonu odbiera od nas firma „Inter Cars” ze Świecia. Większość nabywców to zakłady z okolic. Kiedy są niskimi kosztami transportu, jesteśmy konkurencyjni. Wykrojników mamy dużo, więc możemy przygotować kartony różnych rozmiarów. Nawet z nadrukami graficznymi, choć na to zamówienia jeszcze nie mieliśmy.

Artykuł pochodzi z Gazety Pomorskiej.
Data wydania: 30 kwietnia 2010 r.
Autor oryginału: pani Monika Smól